Kolejne ogniska ptasiej grypy na fermach niedaleko województwa zachodniopomorskiego. Główny Inspektor Weterynarii przekazał, że szczep H5N8 zabił ptaki w kolejnych gospodarstwach w okolicach Deszczna w Lubuskiem.
To zaledwie kilkanaście kilometrów od granicy z województwem zachodniopomorskim.
Chory drób hodowany był na fermach z tysiącami innych ptaków. Największe gospodarstwo, na którym znaleziono martwe kaczki, liczy ponad 60 tysięcy sztuk.
GIW potwierdził też informacje o nowych ognikach ptasiej grypy w Małopolsce. W sumie w całym kraju zlokalizowano ich 13.
Tymczasem na Pomorzu Zachodnim chore ptaki odnaleziono dotychczas w trzech miejscach. Na początku listopada kilkadziesiąt kaczek padło w okolicach Lubczyny i Czarnej Łąki nad jeziorem Dąbie. Wirusem H5N8 zarażona była też martwa mewa w Świnoujściu.
Kilka dni temu ptasią grypę potwierdzono u trzech mew, które padły w Darłowie.
Chory drób hodowany był na fermach z tysiącami innych ptaków. Największe gospodarstwo, na którym znaleziono martwe kaczki, liczy ponad 60 tysięcy sztuk.
GIW potwierdził też informacje o nowych ognikach ptasiej grypy w Małopolsce. W sumie w całym kraju zlokalizowano ich 13.
Tymczasem na Pomorzu Zachodnim chore ptaki odnaleziono dotychczas w trzech miejscach. Na początku listopada kilkadziesiąt kaczek padło w okolicach Lubczyny i Czarnej Łąki nad jeziorem Dąbie. Wirusem H5N8 zarażona była też martwa mewa w Świnoujściu.
Kilka dni temu ptasią grypę potwierdzono u trzech mew, które padły w Darłowie.