Szczecińska prokuratura przesłuchała kluczowego świadka w sprawie uprowadzenia 12-letniej Amelii z Golczewa, czyli samą poszkodowaną dziewczynkę - rzeczniczka szczecińskiej prokuratury Małgorzata Wojciechowicz nie zdradza jednak szczegółów.
- To była kluczowa czynność w tej sprawie. Dziewczynka jest pokrzywdzoną i głównym świadkiem w tym postępowaniu. Czynność odbyła się przed sądem, z udziałem prokuratora i psychologa. Obecnie prokurator oczekuje na opinię psychologa dotyczącą dziewczynki. Natomiast prokurator nie udziela informacji o wyniku czynności przesłuchania i treści zeznań złożonych przez dziecko - tłumaczy Wojciechowicz.
Dwie osoby, mężczyzna i kobieta, siedzą w areszcie oskarżeni o uprowadzenie i pozbawienie wolności dziewczynki.
Do zdarzenia doszło 3 marca w Golczewie. Porywacz wciągnął dziewczynkę do samochodu i odjechał. Funkcjonariusze odnaleźli ją około północy. Jak się później okazało, podejrzany Ryszard D. był na warunkowym zwolnieniu z więzienia, gdzie odbywał karę za brutalne pobicie innego dziecka. Rzecznik sądu zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem i procedurami - a minister sprawiedliwości zażądał dokumentacji i będzie sprawę wyjaśniać.
Dwie osoby, mężczyzna i kobieta, siedzą w areszcie oskarżeni o uprowadzenie i pozbawienie wolności dziewczynki.
Do zdarzenia doszło 3 marca w Golczewie. Porywacz wciągnął dziewczynkę do samochodu i odjechał. Funkcjonariusze odnaleźli ją około północy. Jak się później okazało, podejrzany Ryszard D. był na warunkowym zwolnieniu z więzienia, gdzie odbywał karę za brutalne pobicie innego dziecka. Rzecznik sądu zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem i procedurami - a minister sprawiedliwości zażądał dokumentacji i będzie sprawę wyjaśniać.