Bez rozstrzygnięcia w sprawie ograniczenia praw rodziców noworodka zabranego ze szpitala w Białogardzie - sąd we wtorek nie podjął żadnej decyzji. A rodzina wciąż w ukryciu.
Jeszcze we wtorek lub w środę rozpatrzony będzie wniosek pełnomocnika rodziców o uchylenie kuratora; jeśli to nastąpi - odzyskają pełnię praw do opieki nad dzieckiem i przestaną się ukrywać.
- To jedyna przeszkoda, by rodzice wrócili do domu i mogli bezpiecznie cieszyć się dzieckiem. Z uwagi na ograniczenie władzy, na ustanowienie kuratora obawiają się, że zostaną wdrożone procedury medyczne, wobec których mają uzasadnione wątpliwości - argumentował mecenas Arkadiusz Tetela.
Pełnomocnik rodziców zapewnił też, że dziecko - zabrane ze szpitala przez rodziców - jest bezpieczne.
- Było przebadane przez lekarza pediatrę; stan ogólny jest dobry. Zostały zlecone i są szczegółowo opisane badania specjalistyczne: morfologiczne, badania CRP, badania poziomu bilirubiny... - wyliczał mec. Tetela.
Kolejną rozprawę przed sądem rodzinnym zaplanowano na 13 października. Jeżeli do tego czasu rodzice dziecka przestaną się ukrywać - zostaną przesłuchani. We wtorek zadeklarowali chęć stawienia się przed sądem pod warunkiem, że kurator straci uprawnienia do decydowania o opiece medycznej nad dzieckiem.
- To jedyna przeszkoda, by rodzice wrócili do domu i mogli bezpiecznie cieszyć się dzieckiem. Z uwagi na ograniczenie władzy, na ustanowienie kuratora obawiają się, że zostaną wdrożone procedury medyczne, wobec których mają uzasadnione wątpliwości - argumentował mecenas Arkadiusz Tetela.
Pełnomocnik rodziców zapewnił też, że dziecko - zabrane ze szpitala przez rodziców - jest bezpieczne.
- Było przebadane przez lekarza pediatrę; stan ogólny jest dobry. Zostały zlecone i są szczegółowo opisane badania specjalistyczne: morfologiczne, badania CRP, badania poziomu bilirubiny... - wyliczał mec. Tetela.
Kolejną rozprawę przed sądem rodzinnym zaplanowano na 13 października. Jeżeli do tego czasu rodzice dziecka przestaną się ukrywać - zostaną przesłuchani. We wtorek zadeklarowali chęć stawienia się przed sądem pod warunkiem, że kurator straci uprawnienia do decydowania o opiece medycznej nad dzieckiem.