Jeżeli GMO jest szkodliwe to powinno być zakazane - mówili goście "Kawiarenki politycznej" Radia Szczecin.
Zdecydowanym przeciwnikiem upraw roślin modyfikowanych genetycznie jest poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Szałabawka. - Uważam, że nie możemy bezpośrednio zakazać ze względu na przepisy unijne. Kraje, które to zrobiły na razie jednak nie ponoszą z tego tytułu żadnych konsekwencji - dodał Szałabawka.
- Zakaz trzeba wprowadzić raz, a konkretnie - mówił dr Tomasz Ordysiński z Kukiz'15. - Niektórym spółkom czy firmom zależy na tym, żeby GMO weszło do każdego kraju, bo to się rozprzestrzeni za 20-30 lat na cały kraj i będziemy za chwilę kupowali wszystkie uprawy u jednego producenta.
Senator Platformy Obywatelskiej dodawał, że sam się zawodowo GMO nie zajmuje i musimy w tej sprawie posłuchać fachowców. - Będę polegał na tym, co powiedzą specjaliści, którzy się tym zajmują ze Szkoły Gospodarstwa Wiejskiego, z innych wybitnych uczelni rolniczych i nauczmy się słuchać naszych polskich, rodzimych fachowców - zachęcał Grodzki.
Zgadza się z tym Dorota Konkolewska z .Nowoczesnej i dodaje, że za dużo osób bez żadnej wiedzy wygłasza swoje opinie o GMO. - Idziecie w stronę straszenia społeczeństwa, że to coś złego, niedobrego, co ma ewentualnie rogi i ogon. Natomiast tak naprawdę nie wygląda to tak strasznie - stwierdziła Konkolewska.
W Świdwinie trwa pierwsze referendum w kraju, w którym to mieszkańcy mają zdecydować czy chcą, by w ich gminie uprawiano rośliny modyfikowane genetycznie. Głosowanie trwa do 21, by było wiążące 1,5 tysiąca osób musi wziąć w nim udział.
Posłuchaj całej rozmowy.