Żeby zaparkować pod domem muszą wydać 150 złotych miesięcznie. Jeśli nie, mieszkańcy bloków przy ulicy Janickiego w Szczecinie zapłacą karę w wysokości 500 zł.
Właściciel terenu, czyli Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny, walczy ze zmotoryzowanymi mieszkańcami sąsiadującego z uczelnią bloku i zlecił prywatnej firmie kasowanie opłat za wjazd.
Około 150 lokatorów przez ostatnie lata parkowało przed swoim domem za darmo. Są wściekli, bo - jak mówią - deweloper sprzedał im mieszkania bez dojazdu i teraz może się to skończyć odholowaniem auta. Ani ZUT ani deweloper nie widzą problemu.
Mieszkańcy są źli i mówią, że nie taka była umowa z deweloperem.
- Szlaban jest zamknięty. Można oczywiście sobie wykupić bilet, zapłacić za pobyt tutaj. Przy kupnie mieszkania deweloper obiecał te miejsca za darmo. - Zostaliśmy z niczym. Z tym, że musimy teraz wszędzie szukać miejsc parkingowych - mówią mieszkańcy bloków przy Janickiego.
Uczelnia twierdzi, że mieszkańcy parkowali gdzie popadnie. Rzecznik ZUT-u Stanisław Heropolitański wysłał nam mail, w którym tłumaczy powód postawienia szlabanu.
"Uczelnia w cela uporządkowania swojego terenu, a przede wszystkim zachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa, w tym przeciwpożarowych, wprowadziła na swoim terenie strefę parkingową. W ramach wyznaczonej strefy istnieje możliwość wykupienia abonamentu."
Natalia Zajączkowska z biura dewelopera Soft Elektronik twierdzi, że miejsc parkingowych nie było w cenie mieszkania.
- Każdy z państwa wiedział co i jak kupuje. Zapewnialiśmy, że miejsca postojowe są wyznaczone przez ZUT. Bo myśmy dzierżawili od nich ten parking. Duży plac i tam można było parkować za 40 zł. Wspólnota nie chciała tego przejąć. A za darmo, proszę mi wybaczyć, nie ma miejsc do parkowania w Szczecinie - tłumaczy Zajączkowska.
Mieszkańcy skierowali swoje zażalenia do wielu instytucji - urzędu miasta czy straży pożarnej.
Około 150 lokatorów przez ostatnie lata parkowało przed swoim domem za darmo. Są wściekli, bo - jak mówią - deweloper sprzedał im mieszkania bez dojazdu i teraz może się to skończyć odholowaniem auta. Ani ZUT ani deweloper nie widzą problemu.
Mieszkańcy są źli i mówią, że nie taka była umowa z deweloperem.
- Szlaban jest zamknięty. Można oczywiście sobie wykupić bilet, zapłacić za pobyt tutaj. Przy kupnie mieszkania deweloper obiecał te miejsca za darmo. - Zostaliśmy z niczym. Z tym, że musimy teraz wszędzie szukać miejsc parkingowych - mówią mieszkańcy bloków przy Janickiego.
Uczelnia twierdzi, że mieszkańcy parkowali gdzie popadnie. Rzecznik ZUT-u Stanisław Heropolitański wysłał nam mail, w którym tłumaczy powód postawienia szlabanu.
"Uczelnia w cela uporządkowania swojego terenu, a przede wszystkim zachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa, w tym przeciwpożarowych, wprowadziła na swoim terenie strefę parkingową. W ramach wyznaczonej strefy istnieje możliwość wykupienia abonamentu."
Natalia Zajączkowska z biura dewelopera Soft Elektronik twierdzi, że miejsc parkingowych nie było w cenie mieszkania.
- Każdy z państwa wiedział co i jak kupuje. Zapewnialiśmy, że miejsca postojowe są wyznaczone przez ZUT. Bo myśmy dzierżawili od nich ten parking. Duży plac i tam można było parkować za 40 zł. Wspólnota nie chciała tego przejąć. A za darmo, proszę mi wybaczyć, nie ma miejsc do parkowania w Szczecinie - tłumaczy Zajączkowska.
Mieszkańcy skierowali swoje zażalenia do wielu instytucji - urzędu miasta czy straży pożarnej.
3 komentarze
Po pierwsze, jak można zaufać developerowi, jeśli nie jest to szczegółowo zapisane w umowie i akcie notarialnym?
Gdyby wszyscy klienci skarżyli za obietnice i niezgodność produktu finalnego z wizualizacją na folderze, to sądy miałyby pełne ręce roboty.
Hahaha, a mi mama obiecała, że jak będę grzecznie jeść warzywa, to urosnę, a mam 164.. Tak poważnie tę chcę za darmo miejsce, a zapłaciłam za nie naprzeciwko 38tys zł . Każdy chce za darmo :D Pytanie jedno: dlaczego deweloper obiecał nie na swoim terenie darmowe miejsca? To mnie nurtuje.Chyba, że ZUT jest dewelopera? i czemu skoro płacili wtedy 40 zł teraz płacą 150? Ale oni w sumie mówią, że parkowali za darmo. Czy tylko mi się wydaje, że coś jest nie tak? Czasy za darmo chyba minęły. Jak widać nie dla wszystkich. Też chcę za darmo! Pozwę dewelopera mojego! Jak on śmiał mnie skasować:D
Ja też chcę parkować u sąsiada w ogródku. Za darmo i dożywotnio. A jak nie, to się poskarżę.
Śmiać się, czy płakać?