Kilka dni temu mieszkaniec powiatu chodzieskiego zaparkował auto przed jednym ze sklepów. Poszedł na zakupy i nie zamknął samochodu. W tym czasie złodziej ukradł z pojazdu dokumenty i 6,5 tysiąca złotych.

Policjanci podejrzewali, kto może za tym stać. Sprawdzili nagranie z kamery w samochodzie oraz wykorzystali psa, który podjął trop i wskazał, w jakim kierunku oddalił się mężczyzna. Skradzione dokumenty oraz część gotówki udało się odzyskać.

37-latek został zatrzymany. Okazało się, że w przeszłości był już wielokrotnie karany. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.