Wybitny astronom przez niemal 15 lat był zarejestrowany jako tajny współpracownik tych służb. Miał pseudonim Lange.

Z akt wynika, że do współpracy został pozyskany, gdy był jeszcze asystentem w Instytucie Astronomii toruńskiego uniwersytetu. W czasie swoich wyjazdów zagranicznych miał nawiązywać kontakty z innymi naukowcami, przeglądać zawartość uczelnianych archiwów i bibliotek.

Profesor Aleksander Wolszczan jak na razie nie odniósł się do tych doniesień. Przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie na co dzień pracuje. Prof. Wolszczan, szczecinianin z pochodzenia, jest honorowym obywatelem naszego miasta.