Prof. Aleksander Wolszczan, urodzony w Szczecinku, absolwent jednego ze szczecińskich licewów, otrzymał honorowe obywatelstwo miasta 10 lipca 2006 roku. Pior Kęsik uważa, że odebranie tytułu profesorowi nie przyniesie ujmy Szczecinowi, wręcz odwrotnie, należy to zrobić. Osobiście Kęsik uważa, że cała sprawa jest niesmaczna. - Ciężko żyć ze świadomością, że ktoś kto współpracował ze służbami PRL, ktoś kto donosił na swoich członków rodziny może być honorowym obywatelem Szczecina. Ja nie mogę się na to zgodzić - mówi radny Kęsik. Do poniedziałku kluby ze szczecińskiej Rady Miasta mają czas na ustalenie swoich stanowisk w sprawie posiadanego przez profesora Wolszczana tytułu Honorowego Obywatela miasta. O tym, czy Rada Miasta będzie chciała odebrać tytuł astronomowi zdecydować ma we wtorek prezydium Rady. Status miasta nie przewiduje procedury odebrania tytułu Honorowego Obywatela Szczecina, ale jak powiedział przewodniczący Rady Miasta Bazyli Baran, nie mówi też nic, że tytułu nie można stracić. Kilka dni temu Gazeta Polska podała, że prof. Aleksander Wolszczan współpracował z kontrwywiadem PRL od 1973 do 1982 roku. W Instytucie Pamięci Narodowej znaleziono stosowne dokumenty. Sam naukowiec nie zaprzecza, twierdząc, że był to błąd młodości. Posłuchaj rozmowy i zobacz wideo.