Telewizor, wczasy nad morzem i remont domu - to łapówki jakie przyjął były prezes ZUS Sylwester R. Prokuratura ujawniła szczegóły zarzutów stawianych 5 osobom w związku z aferą korupcyjną w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.
Dyrektor szczecińskiego oddziału ZUS-u Tadeusz D. usłyszał 5 zarzutów. Zdaniem prokuratury, zarówno przyjmował, jak i wręczał łapówki. Prokurator Skoczeń ujawnił, że D. przyjął m.in. 30 tysięcy złotych.
Według prokuratury, to Tadeusz D. przekazał Sylwestrowi R. telewizor, materiały budowlane i zlecił remont jego mieszkania. Pośredniczył też w sprowadzeniu z USA samochodu dla szefa ZUS-u. Akcyzę za samochód opłacił aresztowany biznesmen Henryk M.
Pozostali zatrzymani - Jan A. i Leszek Sz. pośredniczyli w zamawianiu materiałów budowlanych do remontu domu prezesa ZUS-u.
Śledztwo jest rozwojowe, a kolejne zatrzymania możliwe. Aresztowani w ubiegły wtorek mężczyźni usłyszeli łącznie 14 zarzutów. Najwięcej, bo aż 6 usłyszał były już prezes ZUS-u Sylwester R. Jemu też grozi największa kara - 10 lat więzienia. Pozostali mężczyźni mogą spędzić w więzieniu po 8 lat.