Podpisane 31 lat temu porozumienia kończyły strajk w Stoczni Szczecińskiej i wielu innych zakładach pracy. Na mocy porozumień powstał pierwszy niezależny od władz komunistycznych związek zawodowy Solidarność.
Były też postulaty o podłożu ekonomicznym. - Do protestu stoczniowców przyłączyło się wiele innych zakładów pracy - mówi Grzegorz Durski. - W piątym dniu strajku przystąpiło do nas ponad 300 zakładów pracy Szczecina. Nie mieliśmy żadnych kłopotów z wyżywieniem, a to dlatego, że było poparcie z miasta.
Stoczniowcy nie wyszli na ulicę, gdyż pamiętali pacyfikację manifestacji, które odbyły się w grudniu 1970 roku. Porozumienia Sierpniowe podpisano w świetlicy Stoczni Szczecińskiej, która od dwóch lat jest zamknięta. Wszyscy pracownicy zakładu zostali zwolnieni.
Dla uczczenia 31. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych dziś w południe w Szczecinie na minute zostaną włączone syreny alarmowe. Uroczystości rozpoczną się o godz. 10.30 przed pomnikiem Anioła Wolności, na placu Solidarności. Później uroczystości przeniosą się pod główną Bramę Stoczni Szczecińskiej. W tej części obchodów ma wziąć udział wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.
Waldemar Pawlak ma wygłosić przemówienie przed bramą stoczni, która od dwóch lat jest zamknięta. Tam też planowane jest wystąpienie Mariana Jurczyka, przywódcy strajku z 1980 roku. To wtedy podpisano porozumienia, na mocy których powstała Solidarność.
Uroczystości pod bramą główną zaplanowano w południe. Wieczorem o godz. 18 zostanie odprawiona w katedrze msza święta w intencji ludzi pracy.