Tak skomentował zapowiedzi sztabowców PO, że premier Donald Tusk napisze specjalny list do obywateli. Czy premier nie zaniedbywał Pomorza Zachodniego, pytał prowadzący rozmowę Tomasz Chaciński.

- Nie - odpowiadał Arkadiusz Litwiński. - Premier dwukrotnie był w Szczecinie w ostatnich miesiącach, co nie załatwia jeszcze sprawy, ale daje o wiele lepsze rokowania na załatwienie tego, o czym premier wypowiedział się bardzo konkretnie. Premier mówił, że Polska zachodnia, a w zwłaszcza niektóre enklawy naszego województwa, również i sam Szczecin wymagają specjalnego, państwowego wsparcia i to od kilku miesięcy jest jeden z priorytetów mojego programu na przyszłą kadencję, o ile wyborcy powierzą mi mandat - dodaje Litwiński.

Wczoraj odbyła się konwencja wyborcza szczecińskiej PO. - Oprócz pozytywnej energii na sali, padło tam wiele innych ważnych słów - opowiadał Arkadiusz Litwiński. - Nie było tam popadania w jakiś samozachwyt. Było bardzo dużo słów o tym, że mamy świadomość, jak wiele jest do zrobienia i jakie błędy ewentualnie zostały popełnione i za przykładem premiera, a to dla mnie bardzo dobry przykład, trzeba ludziom mówić prawdę. To się opłaca. Chodząc po szczecińskich i nie tylko szczecińskich mieszkaniach, rozdając własne materiały wyborcze, tak robię i muszę powiedzieć, że to procentuje przynajmniej w rozmowach.

Jak mówił Litwiński, PO ma przygotowany zestaw priorytetów, za którymi chciałby lobbować w Warszawie.