Na razie zgłosił się jeden oferent, który chce otworzyć tu ruch turystyczny drezynami. Spółka Kolej Bałtycka deklaruje naprawę zniszczonych torów i zapewnia, że dostarczy 10 drezyn dla pierwszego odcinka, który ma być otwarty w czerwcu tego roku.

W ten sposób rozmowy na temat ożywienia dewastowanej od 11 lat kolejki, nabrały tempa. Władze powiatu nie ukrywają, że chcą uczynić z kolejki swój produkt turystyczny. - Każdy z tych odcinków jesteśmy w stanie udostępnić na zasadzie użyczenia, wydzierżawienia - mówi Waldemar Gil, starosta stargardzki. - Będzie to instytucja, która będzie realizowała swoje własne zadanie na majątku użyczonym przez powiat.

Kolej Bałtycka deklaruje, że w przypadku wyboru jej oferty, zatrudni przy odbudowie stażystów, korzystając z pośrednictwa Powiatowego Urzędu Pracy. - Po to, aby pracować na rzecz tylko kolejki wąskotorowej - mówi Dariusz Trzciński, prezes Kolei Bałtyckiej. - Określiliśmy pewne kryteria, według których chcielibyśmy tych ludzi dobrać. Zapraszamy do współpracy ludzi młodych.

Niezależnie od tego zgłaszają się wolontariusze, którzy deklarują swój udział w odbudowie kolejki.