Ponad 200 kapsułek nielegalnych leków było w paczce, którą przejęli zachodniopomorscy celnicy. To już trzecia w ciągu dwóch tygodni taka przesyłka, która zawierała azjatyckie farmaceutyki.
W przesyłce były tabletki i kapsułki dwóch farmaceutyków, które wpływają na centralny układ nerwowy. Badania laboratoryjne potwierdziły, że leki zawierają silne trucizny oraz substancje objęte zakazami stosowania z uwagi na liczne skutki uboczne.
Leki odebrać miał mieszkaniec Kołobrzegu. Ich wartość oszacowano na przeszło 3 tys. złotych.
Ogółem w zaledwie dwa tygodnie zachodniopomorscy celnicy przejęli ponad 500 sztuk farmaceutyków o niepewnym składzie i działaniu, które nielegalnie sprowadzano do Polski. Zgodnie z prawem farmaceutycznym, za wprowadzanie do obrotu lekarstw bez pozwolenia grozi grzywna albo kara pozbawienia wolności do lat 2.
Leki odebrać miał mieszkaniec Kołobrzegu. Ich wartość oszacowano na przeszło 3 tys. złotych.
Ogółem w zaledwie dwa tygodnie zachodniopomorscy celnicy przejęli ponad 500 sztuk farmaceutyków o niepewnym składzie i działaniu, które nielegalnie sprowadzano do Polski. Zgodnie z prawem farmaceutycznym, za wprowadzanie do obrotu lekarstw bez pozwolenia grozi grzywna albo kara pozbawienia wolności do lat 2.