Szef resortu odwiedza Śląsk po alarmujących doniesieniach o serii zatruć dopalaczami. Według informacji TVN24, od czwartku do szpitali na terenie województwa śląskiego trafiło ponad sto osób.

Według Zembali, sprzedawcy trucizny są szybsi od organów kontrolnych, skutecznie można z nimi walczyć uświadamiając młodzież.

- Kropla drąży skałę. Wspólnie z Ministerstwem Edukacji zaproponowaliśmy, że na godzinach wychowawczych wprowadzimy regularnie naukę o zdrowiu. Czas, żeby uczniowie gimnazjów, a może starszych klas szkoły podstawowej na razie w ramach godzin wychowawczych, raz w miesiącu, mieli okazję wiedzieć więcej o zagrożeniach - mówił minister zdrowia.

Takie lekcje mają prowadzić specjaliści: lekarze, ratownicy i pielęgniarki. Ich zadaniem będzie przekazywanie wiedzy, jakie spustoszenie w organizmie sieją syntetyczne narkotyki.

Tymczasem policja w Katowicach zatrzymała dwie osoby podejrzane o sprzedaż dopalaczy, którymi zatruła się setka młodych ludzi na Śląsku.

Materiał: TVN24/x-news