Prezydent Andrzej Duda odmówił podpisania ustawy o osobach, których tożsamość płciowa jest inna od tej w dowodzie.
Uchwalona w lipcu przez Sejm ustawa zakłada, że zmiana płci miałaby się odbywać bez wszczynania procesu. Sprawami tego typu miałby się zajmować tylko jeden sąd, mieszczący się w Łodzi. Podejmowałby decyzje na podstawie orzeczeń lekarskich. Autorką pomysłu jest Anna Grodzka.
W odpowiedzi na prezydenckie weto stwierdziła, że Andrzej Duda „wykonał polecenia swoich politycznych mocodawców”.
Teraz ustawa ponownie trafi do Sejmu. Aby weszła w życie, decyzję prezydenta musi odrzucić 2/3 posłów.
W odpowiedzi na prezydenckie weto stwierdziła, że Andrzej Duda „wykonał polecenia swoich politycznych mocodawców”.
Teraz ustawa ponownie trafi do Sejmu. Aby weszła w życie, decyzję prezydenta musi odrzucić 2/3 posłów.