Mieszkańcy Szczecina podpisują petycję w której domagają się uwolnienia Nadi Sawczenko, ukraińskiej pilotki sądzonej przez rosyjskiej sąd.
Apel "Do przywódców europejskich: Uwolnić Sawczenko!" można podpisać na stronie petycji obywatelskich.
To inicjatywa, która pomaga mieszkańcom różnych krajów wyrażać swoje opinie wobec rządów. To symboliczny sposób w jaki możemy jej pomóc - mówi dziennikarz Tomasz Duklanowski.
- Ja tu widzę taką analogię między losem pani Sawczenko, a naszymi żołnierzami wyklętymi, którzy byli sądzeni w sfingowanych procesach. Tutaj mamy identyczna sytuację. Pani Nadia została aresztowana prawie rok temu i przy użyciu nieprawdziwych dowodów stara się jej udowodnić winę i skazać na wieloletnie więzienie - wyjaśnia Duklanowski.
Dodaje, że w latach osiemdziesiątych w podobny sposób społeczeństwa Europy Zachodniej m.in. poprzez podpisywanie petycji, pomagały opozycji w Polsce.
- Podobnie było z Polską w okresie stanu wojennego. Pamiętam, że dla opozycji solidarnościowej była organizowana pomoc ze strony krajów zachodnich i w tej chwili powinniśmy zrobić cokolwiek. Choćby wykonać taki symboliczny gest jak podpisanie petycji - zachęca dziennikarz Tomasz Duklanowski.
Nadia Sawczenko prowadzi głodówkę od 4 marca. Petycję, która ma trafić do przywódców państw europejskich podpisało już prawie 7500 osób z całego świata.