Apelują natomiast do premier Beaty Szydło o pomoc w rozwiązaniu konfliktu - podaje Polska Agencja Prasowa.

Nie jest wskazane, aby na tym etapie premier Beata Szydło angażowała się w negocjacje w Centrum Zdrowia Dziecka - mówił w tvn 24 rzecznik rządu Rafał Bochenek.

Bochenek zaznaczył, że sprawą na prośbę premier Beata Szydło - zajął się minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, który ma pomóc w wypracowaniu porozumienia w szpitalu i rozwiązaniu sporu między pielęgniarkami a dyrekcją.

- Nie chcielibyśmy upolityczniać procesu dochodzenia do porozumienia. Pani premier zobowiązała do tego ministra Radziwiłła. Nie mogę określić czy pani premier spotka się czy nie. Uważamy, że spór powinien zostać rozwiązany w Centrum Zdrowia Dziecka, bo to spór pomiędzy pracodawcą a pracownikami - stwierdził Bochenek.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Bochenek dodał, że obecny rząd zamierza wypełnić wolę poprzedników dotyczącą podwyżek dla pielęgniarek o 1600 zł w ciągu czterech lat.

Na niedzielę, na 12.00, zaplanowano manifestację solidarności z małymi pacjentami szpitala i ich rodzinami.

Protest w szpitalu trwa już 12. dzień. Kobiety domagają się podwyżek i zwiększenia zatrudnienia. Rozmowy z dyrekcją nie przyniosły dotąd oczekiwanego przez nie rezultatu.