Zarzuty płatnej protekcji oraz uzyskiwania korzyści w związku z zajmowanym stanowiskiem usłyszał były senator PO Józef P.
Asystent byłego senatora usłyszał siedem zarzutów płatnej protekcji. We wszystkich przypadkach chodzi o łapówki w wysokości od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Baczyński, pytany przez dziennikarzy, czy to asystent, który usłyszał więcej zarzutów, był postacią wiodąca w procederze, odpowiedział, że "też by tak to interpretował".
Józef P. to jedna z legend "Solidarności". Organizował jej struktury na Dolnym Śląsku. Był także m.in. uczestnikiem głośnej akcji wyprowadzenia z banku 80 milionów złotych należących do "Solidarności", które zamierzała zająć Służba Bezpieczeństwa tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego. W latach 2004-2009 P. był europosłem Socjaldemokracji Polskiej, a w 2011 zdobył mandat senatora z list Platformy Obywatelskiej. W ostatnich wyborach nie został ponownie wybrany.