W podkijowskiej Bykowni odbędą się w niedzielę uroczystości upamiętniające Polaków zamordowanych w ramach zbrodni katyńskiej.
Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński mówi, że uroczystość na wojennej nekropolii pod Kijowem ma symboliczny wymiar. Uroczystość, w której, oprócz przedstawicieli władz państwa, wezmą udział rodziny pomordowanych, mają pokazać, że Polska pamięta o zamordowanych przez sowieckich zbrodniarzy.
Na Polski Cmentarz Wojenny w Bykowni pojedzie między innymi Teresa Dangel, której ojciec - generał Konstanty Drucki-Lubecki - prawdopodobnie właśnie tam spoczywa.
Córka generała mówi, że z niezwykłą radością i wzruszeniem jedzie do Bykowni, gdzie będzie mogła pomodlić się na symbolicznym grobie ojca. Teresa Dangel wspomina, że jej ojciec był więziony w Samborze, skąd z grupą oficerów został wywieziony do Kijowa, gdzie byli zamordowani i prawdopodobnie pogrzebani w bezimiennych dołach śmierci, właśnie w Bykowni.
Podczas uroczystości na Cmentarzu w Bykowni polska delegacja uczci też Polaków zamordowanych w ramach operacji polskiej NKWD w latach 1937-38. W sumie sowieci zgładzili ponad 111 tysięcy Polaków, którzy zamieszkiwali tereny należące do I Rzeczypospolitej, pozostawione w wyniku Traktatu Ryskiego po stronie sowieckiej, a na nekropolii w Bykowni może spoczywać kilka tysięcy naszych rodaków.
W poniedziałek wicepremier Piotr Gliński odbędzie kilka spotkań z przedstawicielami władz Ukrainy. Tematem rozmów będą m.in. kwestie historyczne oraz sprawa poszukiwań i ekshumacji zmarłych. Minister kultury zapowiada, że głównym celem rozmów będzie umożliwienie polskim ekspertom wznowienie prac poszukiwawczych Polaków, którzy zginęli lub polegli w czasie II wojny światowej na terenach dzisiejszej Ukrainy.
Podczas spotkań wicepremier Gliński będzie rozmawiał o współpracy z Ukrainą i wsparciu jej dążeń do włączenia się w struktury Unii Europejskiej.