Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Unia Europejska. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Unia Europejska. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Unia uznaje europejskie aspiracje państw zza wschodniej granicy, ale nie daje im europejskiej perspektywy - takimi wnioskami zakończył się piątkowy szczyt Partnerstwa Wschodniego w Brukseli, z udziałem przedstawicieli 28 unijnych krajów i sześciu byłych republik radzieckich. Chodzi o Ukrainę, Gruzję, Mołdawię, Armenię, Azerbejdżan i Białoruś.
W Unii Europejskiej od dawna jest opór części krajów wobec rozszerzania na wschód. Do tego dochodzą jeszcze problemy wewnętrzne Wspólnoty. Dlatego deklaracja po szczycie nie jest przełomowa. Polska uważa, że dokument końcowy powinien być bardziej ambitny. - Deklaracja powinna w większym stopniu potwierdzać ambicje europejskie tych krajów - mówiła premier Beata Szydło.

W podobnym tonie wypowiadał się szef Rady Europejskiej Donald Tusk. - Wolałbym, żeby tekst deklaracji był bardziej ambitny, ale zdecydowaliśmy, że demonstracja naszej jedności jest najważniejszym celem - przyznał Tusk.

Polska zapowiada, że będzie nadal zabiegać o zbliżanie państw Partnerstwa Wschodniego do Unii Europejskiej. - To jest kwestia bezpieczeństwa nie tylko naszego regionu i Polski, ale całej Unii - oceniła premier Szydło.

Najbardziej niezadowolona z deklaracji ze szczytu była Ukraina. Prezydent Petro Poroszenko podpisał się jednak pod dokumentem, bo otrzymał obietnicę współpracy w ramach unii energetycznej, celnej i cyfrowej. Ma to na razie zastąpić jasną perspektywę członkostwa.

Unijny projekt Partnerstwa Wschodniego, którego autorami są Polska i Szwecja, od 2009 roku gromadzi byłe republiki radzieckie, by przybliżać je do Unii Europejskiej.
Relacja Beaty Płomeckiej/Informacyjna Agencja Radiowa

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty