Senator Stanisław Kogut zrzekł się immunitetu. Poinformował o tym dziennikarzy. Zapowiedział, że jest do dyspozycji prokuratury, by wyjaśnić sprawę. Senator Stanisław Kogut został zawieszony w prawach członka PiS. Informację potwierdził po posiedzeniu prezydium Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości wiceprezes partii Joachim Brudziński.
Zatrzymani złożyli obszerne wyjaśnienia. Prokuratura nie zdecydowała jeszcze o zastosowaniu wobec tych osób środków zapobiegawczych.
Prokuratura przygotowała we wtorek wniosek o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Stanisława Koguta. Senator zapowiadał, że jeśli będzie to konieczne, to sam zrzeknie się immunitetu. Podkreślał, ze jest niewinny i nigdy nie przyjął łapówki.
- Zgodnie z tym, co powiedziałem we wtorek, jestem człowiekiem honoru. Na piśmie złożyłem rezygnację z immunitetu i jestem do dyspozycji pana prokuratora. Musi się zebrać komisja regulaminowa, ale na ręce pana marszałka złożyłem rezygnację z immunitetu. Nawet nie wiem jakie są zarzuty w stosunku do mnie - zaznaczył Stanisław Kogut.
Z komunikatu Prokuratury Krajowej wynika, że senator może usłyszeć trzy zarzuty korupcyjne. Najpoważniejszy dotyczy nieprawidłowości wokół postępowania administracyjnego w sprawie hotelu Cracovia i Kina Kijów w Krakowie.
Stanisław Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków tych obiektów. W zamian za to senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej w kwocie miliona złotych. Połowa tych pieniędzy miała zostać przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełni funkcję prezesa zarządu.