Rozpoczęła się narodowa wyprawa na K2. Polscy himalaiści są już w drodze do Pakistanu, gdzie planują wejść na ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik. Będzie to okazja do zamknięcia zimowej eksploracji Himalajów i Karakorum, którą Polacy pod wodzą Andrzeja Zawady rozpoczęli od zdobycia Mount Everestu w 1980 roku.
- Nie będzie prosto. Mam na swoim koncie dwie zimowe próby na K2 zakończone niepowodzeniem, ale liczę, że do trzech razy sztuka. Sukcesem jest już fakt, że udało nam się taką wyprawę zorganizować i podjąć kolejną próbę - powiedział kierownik ekspedycji Krzysztof Wielicki, który szanse na zdobycie szczytu ocenił na 50 procent.
W wyprawie bierze udział 13 uczestników. To grupa najbardziej doświadczonych polskich himalaistów i alpinistów. Wśród nich są między innymi: Adam Bielecki, Janusz Gołąb, Marcin Kaczkan, Dariusz Załuski i Artur Małek. Do składu dołączył też Denis Urubko - jeden z najlepszych himalaistów na świecie, który dwa lata temu otrzymał polskie obywatelstwo.
Po kilkudniowym trekkingu do bazy, uczestników wyprawy czeka długotrwały proces aklimatyzacji i zakładania kolejnych obozów. Himalaiści planują wspinać się na szczyt dość wymagającą technicznie, ale najkrótszą Drogą Basków. Jeżeli pogoda pozwoli, atak szczytowy planowany jest na marzec.
Dotychczas Polacy dwukrotnie próbowali zdobyć K2 zimą. Jedną - tragicznie zakończoną - ekspedycję zorganizowali też Rosjanie. Najwyżej, bo na wysokość około 7600 metrów, w 2003 roku dotarli Marcin Kaczkan, Piotr Morawski i Denis Urubko.
K2, mierzący 8611 metrów, jest drugim co do wysokości szczytem na świecie.