Trwają przesłuchania partnerki terrorysty, który dokonał trzech zamachów we francuskim Carcassonne i w okolicy tego miasta. Zabił cztery osoby, a 15 ranił. Młodej kobiecie zarzuca się udział w przygotowaniach do piątkowego ataku.
W jej współuczestnictwo w przygotowaniach do zamachów w Carcassonne i Trebes nie wierzy jej rodzina. Dziewczyna zadzwoniła do siostry, według której była przerażona, nie mogła uwierzyć w to, co się stało i wciąż pytała: "Dlaczego on miałby to zrobić?". - Nic nie wskazywało na to, aby jej poglądy się zmieniły. Gdy wychodziła, ubierała się normalnie, malowała się, spinała włosy, jak każda normalna dziewczyna - powiedziała jej siostra.
18-latka została tymczasowo osadzona w więzieniu i wciąż jest przesłuchiwana. Konsekwentnie odrzuca zarzuty, że współpracowała ze swoim partnerem przy organizowaniu zamachów, ale popiera je i żałuje, że tak mało ludzi zginęło. Nie kryje swojej sympatii dla tak zwanego Państwa Islamskiego.