Drugi dzień świąt to w ludowej tradycji tzw. "lany poniedziałek". Często jednak kultywowanie tej tradycji, ma mało wspólnego z kulturalnym i symbolicznym polewaniem się wodą.
Starszy sierżant Agnieszka Pintal z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju, przestrzega amatorów zbiorowego i natarczywego oblewania przypadkowych ludzi wodą i przypomina o konsekwencjach prawnych za chuligańskie incydenty.
- Polewanie wodą nie powinno odbywać się na ulicach, gdyż dzieci wybiegają na jezdnię, czasami wprost pod nadjeżdżające samochody. Rzucanie worków z wielopiętrowych bloków w przechodniów lub jadące pojazdy może nas narazić na straty finansowe. Można za to również ponieść odpowiedzialność karną. W takich przypadkach niszczone jest czasami ubranie o znacznej wartości czy sprzęt elektroniczny - mówi Pintal.
We wszystkim, także w tradycji śmigusa dyngusa, należy zachować umiar i kulturę.
- Polewanie wodą nie powinno odbywać się na ulicach, gdyż dzieci wybiegają na jezdnię, czasami wprost pod nadjeżdżające samochody. Rzucanie worków z wielopiętrowych bloków w przechodniów lub jadące pojazdy może nas narazić na straty finansowe. Można za to również ponieść odpowiedzialność karną. W takich przypadkach niszczone jest czasami ubranie o znacznej wartości czy sprzęt elektroniczny - mówi Pintal.
We wszystkim, także w tradycji śmigusa dyngusa, należy zachować umiar i kulturę.