W większości lokali wyborczych na Węgrzech zakończyło się głosowanie w wyborach parlamentarnych. Według ostatnich danych o frekwencji, od godz. 6 rano do godziny 17 zagłosowało ponad 63 procent wyborców.
Narodowe Biuro Wyborcze zapewnia, że ci, którzy o godzinie 19 stoją jeszcze w kolejce nawet poza lokalem wyborczym będą mogli oddać swój głos. Oznacza to, że część z nich zostanie zamknięta później.
Wysoka frekwencja może oznaczać, że rządzący Fidesz otrzyma w parlamencie tylko niewielką przewagę nad swoimi oponentami. Kierujący partią premier Viktor Orban liczył na większość konstytucyjną. Ponieważ na Węgrzech nie ma ciszy wyborczej, opozycja nawet w niedzielę apelowała o udział w głosowaniu.
Media przypominają także przegraną Fideszu w wyborach mera pod koniec lutego w miejscowości Hódmezővásarhely, uznawaną za twierdzę partii Viktora Orbana.
Stało się to możliwe, między innymi, dzięki mobilizacji opozycji.