Lata 2014 i 2015 będą czasem szkolnictwa zawodowego - tak zapowiedziała minister edukacji narodowej. Joanna Kluzik-Rostkowska przekonuje, że trzeba podnieść rangę zawodówek, bo na rynku wzrasta ranga fachowców.
Jednym z pomysłów jest stworzenie "mapy szkół zawodowych", czyli zestawienia w którym znajdą się informacje m.in.: w jakim miejscu w kraju oraz jakich fachowców kształcą zawodówki.
Rodzice i uczniowie z "mapy" mieliby się dowiedzieć również z jakimi pracodawcami szkoły współpracują.
- Idea jest ciekawa, ale takie zestawienie nie będzie miarodajne - mówi Paweł Masłowski, dyrektor Zespołu Szkół nr 4 w Szczecinie. - Wiadomo, że szkoły w dużych miastach mają większe możliwości związane z kształceniem zawodowym i współpracą z zakładami pracy.
Minister Kluzik-Rostkowska chce także, aby po wprowadzonych zmianach w edukacji zawodowej uczniowie mogli odbywać praktyki w trakcie nauki.
- To żadna nowość - ocenia Alina Wygocka, dyrektor Zespołu Szkół Rzemieślniczych w Szczecinie. - Nasza szkoła pracuje w takim systemie już od ponad 20 lat. Nasi uczniowie mają podpisane umowy ze szczecińskimi rzemieślnikami, u których pracują dwa lub trzy dni w tygodniu, w zależności od tego, w której są klasie.
Jak zapowiedziała minister, zmiany w kształceniu zawodowym miałyby zacząć wchodzić w życie od przyszłego roku.
Rodzice i uczniowie z "mapy" mieliby się dowiedzieć również z jakimi pracodawcami szkoły współpracują.
- Idea jest ciekawa, ale takie zestawienie nie będzie miarodajne - mówi Paweł Masłowski, dyrektor Zespołu Szkół nr 4 w Szczecinie. - Wiadomo, że szkoły w dużych miastach mają większe możliwości związane z kształceniem zawodowym i współpracą z zakładami pracy.
Minister Kluzik-Rostkowska chce także, aby po wprowadzonych zmianach w edukacji zawodowej uczniowie mogli odbywać praktyki w trakcie nauki.
- To żadna nowość - ocenia Alina Wygocka, dyrektor Zespołu Szkół Rzemieślniczych w Szczecinie. - Nasza szkoła pracuje w takim systemie już od ponad 20 lat. Nasi uczniowie mają podpisane umowy ze szczecińskimi rzemieślnikami, u których pracują dwa lub trzy dni w tygodniu, w zależności od tego, w której są klasie.
Jak zapowiedziała minister, zmiany w kształceniu zawodowym miałyby zacząć wchodzić w życie od przyszłego roku.