Zarząd Cegielskiego liczy, że ustawa stoczniowa spowoduje, iż w polskich stoczniach będą budowane statki, do których Cegielski wyprodukuje silniki. - Zakłady Cegielskiego jako jedyna firma w Polsce są w stanie z marszu rozpocząć produkcje silników okrętowych na potrzeby stoczni. Dlatego mamy ogromne nadzieję w związku ze zmianami, które się pojawiły, prawnymi koncepcjami polskiego rządu mającymi na celu rozwinięcie tej branży - powiedział Więcławek.

Cegielski zmontował ostatni silnik okrętowy osiem lat temu. Dziś serwisuje i produkuje części do tych silników. W czasach koniunktury Cegielski budował nawet 50 silników do statków i elektrowni rocznie. Część zapisów ustawy stoczniowej weszła w życie 1 stycznia.
Stocznie budujące kompletne statki ma ona zwalniać z podatku VAT.

Silnik okrętowy, jaki budował Cegielski kosztuje około 16 milionów złotych. Bardzo dużo silników dwusuwowych Cegielskiego pracuje do dziś na greckich wyspach, gdzie służą do napędzania generatorów produkujących prąd.