Prostsze procedury przetargowe i o wiele niższy czynsz za dzierżawę ziemi od Agencji Nieruchomości Rolnych - to dzięki nowej ustawie o obrocie nieruchomościami rolnymi. W tym roku ceny dzierżawy gruntu są najniższe od pięciu lat. Wszystko dlatego, że rolnicy nie muszą już brać udziału w licytacjach ANR, jeśli chcą powiększyć gospodarstwo.
Teraz czynsz ustala minister rolnictwa. W tym roku średnia opłata za hektar w Zachodniopomorskiem wyniosła około 250 złotych, czyli o 100 złotych mniej niż w roku 2012. Jak tłumaczy dyrektor Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie Jan Białkowski, zasady przetargów są takie, by ziemia trafiła do polskich gospodarstw rodzinnych.
- Rolnicy nie licytują czynszów. Kryteria przetargowe uwzględniają takie czynniki jak: odległość gospodarstwa od działki, wielkość gospodarstwa, wiek rolników. Takie były zdecydowanie oczekiwania rolników i założenia polityki rządu - wyjaśnia Białkowski.
Niższe czynsze za dzierżawę dla ANR to więcej pieniędzy w portfelach rolników. - To z kolei daje możliwości rozwoju - uważa rolnik z Grabowa Paweł Janoch.
- Ten czynsz pozwala ekonomicznie i spokojnie prowadzić produkcję. Nie pożera całości dochodu. To diametralna zmiana. Rolnikowi zostają pieniądze na rozwój, na przykład na utrzymanie ziemi w dobrej kulturze. Może też zainwestować, na przykład kupić traktor - mówi Janoch.
W tym roku w naszym województwie Agencja Nieruchomości Rolnych wydzierżawiła blisko 14 tysięcy hektarów ziemi. To o dwa tysiące więcej niż w roku ubiegłym.
- Rolnicy nie licytują czynszów. Kryteria przetargowe uwzględniają takie czynniki jak: odległość gospodarstwa od działki, wielkość gospodarstwa, wiek rolników. Takie były zdecydowanie oczekiwania rolników i założenia polityki rządu - wyjaśnia Białkowski.
Niższe czynsze za dzierżawę dla ANR to więcej pieniędzy w portfelach rolników. - To z kolei daje możliwości rozwoju - uważa rolnik z Grabowa Paweł Janoch.
- Ten czynsz pozwala ekonomicznie i spokojnie prowadzić produkcję. Nie pożera całości dochodu. To diametralna zmiana. Rolnikowi zostają pieniądze na rozwój, na przykład na utrzymanie ziemi w dobrej kulturze. Może też zainwestować, na przykład kupić traktor - mówi Janoch.
W tym roku w naszym województwie Agencja Nieruchomości Rolnych wydzierżawiła blisko 14 tysięcy hektarów ziemi. To o dwa tysiące więcej niż w roku ubiegłym.