Jak dodał, zarzuty wykonawcy - firmy Kornas, która informowała, że zeszła z placu budowy z powodu braku współpracy z miastem, są bezpodstawne. - To jest bełkot, który niczego nie wnosi do sprawy. Fakty są takie, że inwestycja jest realizowana przez firmy, które współpracują z drugim konsorcjantem - tłumaczy Krzystek.

Jak dodał prezydent, wykonawca będzie musiał zapłacić kary umowne. - Firma już ma opóźnienie i każdy dzień to kolejna zwłoka, która niesie ze sobą pewne konsekwencje - stwierdził Krzystek.

Firma Kornas z przebudowy Arkonki zrezygnowała we wtorek. Miasto ma kłopoty z tą inwestycją już od dłuższego czasu. Kąpielisko miało być gotowe już w listopadzie ubiegłego roku. Ostatni termin podawany przez wykonawcę to końcówka grudnia 2013. Budowa łącznie będzie kosztować 24 miliony złotych. 40 procent z tej sumy pochodzi z funduszy unijnych.

Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.