Prędkość wiatru będzie rosła w czwartek przez cały dzień, a wichura z całą siłą uderzy wieczorem lub w nocy. Wtedy osiągnie ponad 120 kilometrów na godzinę nad morzem i niewiele mniej w głębi lądu.

- Wiatr o takiej sile może już spowodować poważne szkody - mówi Ryszard Śliwiński ze szczecińskiego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - Będą wyrywane drzewa, ale także uszkodzeniu mogą ulec budynki. Najsilniej będzie wiać dzisiejszej nocy.

Wichurze będą towarzyszyć opady deszczu i śniegu, a to oznacza dodatkowe kłopoty dla kierowców i możliwe przerwy w dostawach prądu. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego ostrzega kierowców, by nie parkowali pod drzewami, a mieszkańców, by dobrze pozamykali okna i zabezpieczyli wszystkie przedmioty na balkonach i w ogrodach.

Wiatr już dał o sobie znać między innymi pasażerom promów kursujących do Skandynawii. Wiele z nich z powodu nadciągającego sztormu zostało w portach.

W ciągu dwóch najbliższych dni sztorm na Bałtyku osiągnie 8 w skali Beauforta. W nocy ze Świnoujścia do szwedzkiego Ystad nie wypłynął Wawel, należący do Polferries. Kołobrzeski armator odwołał w sumie sześć rejsów. Wawel nie popłynie także w czwartek wieczorem, tym samym nie będzie rejsów powrotnych z Ystad w czwartek i piątek o godz. 14. Rejsy anulował także szczeciński Unity Line.

W porcie w Gdyni pozostały również promy Stena Line, kursujące do szwedzkiej Karlskrony.

Pogoda powinna poprawić się w niedzielę rano.

Świnoujście:


Klitmøller, Dania: