Sąd Najwyższy ugiął się, by nie trzeba było powtarzać tysięcy procesów - tak kontrowersyjne orzeczenie komentuje prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia Maciej Strączyński.
- Mimo to Sąd Najwyższy nie unieważnił wyroków, które wydawali nieprawidłowo przeniesieni sędziowie - wyjaśnia Strączyński. - Sąd Najwyższy uznał, że należy pozostawić je w mocy, bo spowodowałoby to zbyt dotkliwe skutki dla społeczeństwa. By tego typu uchwała nie spowodowała uchylenia setek tysięcy orzeczeń, bo powinna je spowodować. Sąd Najwyższy ugiął się przed faktami dokonanymi ze strony ministra.
W wyniku reformy byłego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, cztery sądy na Pomorzu Zachodnim: w Łobzie, Sławnie, Kamieniu Pomorskim i Choszcznie zostały przekształcone w wydziały zamiejscowe większych jednostek.
W Sejmie trwają prace na projektem ustawy, który ma przywrócić część sądów.