Trzy wnioski o zamknięcie w ośrodku terapeutycznym w Gostyninie przestępców seksualnych wpłynęły do tej pory do szczecińskiego sądu. Chodzi o mężczyzn skazanych m.in. za gwałty i pobicia.
- Termin rozprawy nie jest jeszcze wyznaczony - informuje rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie, Michał Tomala. - Konieczne jest chociażby ustanowienie pełnomocnika z urzędu, zasięgnięcie opinii biegłych psychiatrów czy też psychologa lub seksuologa.
Biegli mogą zalecić obserwację skazanych. - Trwa ona do czterech tygodni, dlatego jest za wcześnie, aby wydawać rozstrzygnięcia. Czas jest rzeczą ważną, ale najważniejsze jest zebranie odpowiednich dowodów i materiałów oraz przygotowanie tego postępowania w sposób należyty.
Na zamykanie w ośrodku terapeutycznym przestępców, którzy po odbyciu kary nadal są niebezpieczni pozwala nowa ustawa. Sejm przyjął ją, bo zbliżał się termin wyjścia na wolność seryjnego zabójcy z Piotrkowa Trybunalskiego.
W Polsce nie zapadło jeszcze ani jedno orzeczenie o izolowaniu w ośrodku terapeutycznym. Do tej pory sąd zaczął jedynie rozpatrywać przypadek Mariusza T. z Piotrkowa, który we wtorek ma wyjść na wolność. Kolejna rozprawa ma się odbyć na początku marca.
Tzw. "ustawa o bestiach" budzi sporo kontrowersji. Wielu prawników uważa, że jest ona sprzeczna z Konstytucją, bo nie można karać dwa razy za to samo.