Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Senator Rulewski "wyszedł przed szereg", a jego zarzuty są bezpodstawne - tak "jedynka" na zachodniopomorsko-lubuskiej liście PO do europarlamentu, Dariusz Rosati komentuje list partyjnego kolegi. Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin]
Senator Rulewski "wyszedł przed szereg", a jego zarzuty są bezpodstawne - tak "jedynka" na zachodniopomorsko-lubuskiej liście PO do europarlamentu, Dariusz Rosati komentuje list partyjnego kolegi. Fot. Jarosław Gaszyński [Radio Szczecin]
Senator Rulewski "wyszedł przed szereg", a jego zarzuty są bezpodstawne - tak "jedynka" na zachodniopomorsko-lubuskiej liście PO do europarlamentu, Dariusz Rosati komentuje list partyjnego kolegi.
Senator Jan Rulewski napisał do zarządu partii, by zablokowała start Dariusza Rosatiego, bo jako szef sejmowej komisji finansów odmówił pomocy finansowej represjonowanym w PRL-u.

Rosati wyjaśniał w "Rozmowach pod krawatem", że nie było akceptacji rządu dla takiej poprawki, stąd odmowa.

- Budżet nie jest z gumy. Nawet większość głosów nie upoważnia do tego, aby przyjmować projekty wydatków, które nie będą miały pokrycia. W momencie, kiedy budżet jest napięty i mamy dużo potrzeb, takie wrzutki nie mogą być akceptowane - tłumaczył Rosati. - Poparliśmy natomiast projekt ustawy, która tworzy podstawę prawną do tego, aby osobom represjonowanym udzielać wsparcia finansowego.

Według Dariusza Rosatiego, senator Rulewski wyszedł przed szereg. - Najpierw chciał przydzielić pieniądze bez podstawy prawnej, bo w styczniu, kiedy głosowaliśmy tę poprawkę, ustawy o represjonowanych jeszcze nie było.

Jan Rulewski w liście otwartym napisał, że w kandydaturze Rosatiego trudno dopatrzeć się szacunku dla tych, którzy budowali III RP.

Rulewski przypomniał, że Rosati startuje z okręgu obejmującego województwo zachodniopomorskie, czyli region, który "heroicznie przewodził walce o wolność, godność i sprawiedliwość".

Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.
- Budżet nie jest z gumy. Nawet większość głosów nie upoważnia do tego, aby przyjmować projekty wydatków, na które nie ma pokrycia. W momencie, kiedy budżet jest napięty i mamy dużo potrzeb, takie wrzutki na tym etapie nie mogą być akceptowane - tłumaczył
Według Dariusza Rosatiego, senator Rulewski wyszedł przed szereg. - Chciał przydzielić pieniądze bez podstawy prawnej, bo w styczniu, kiedy głosowaliśmy tę poprawkę, ustawy o represjonowanych jeszcze nie było.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty