Kilkadziesiąt litrów alkoholu spłynęło do kanału. Szczecińskie schronisko dla bezdomnych Feniks, jak każdego roku, zakończyło Pogotowie Zimowe wylewaniem wódki i innych mocnych trunków do ścieków.
Pensjonariusze przez kilka miesięcy próbowali przemycić je do schroniska. - Szkoda, ale każdy, kto tu przychodzi musi wiedzieć, że tu nie wolno pić - mówili mieszkańcy schroniska.
- To jest depozyt gromadzony przez całą zimę - mówi szef Stowarzyszenia Feniks Arkadiusz Oryszewski. - Rekwirujemy alkohol osobom, które wnoszą go na teren schroniska. - Parę lat temu było tego więcej.
Pogotowie Zimowe działa w Szczecinie co roku od listopada. Osoby bezdomne nie mogą wnosić na teren schroniska żadnego alkoholu.
- To jest depozyt gromadzony przez całą zimę - mówi szef Stowarzyszenia Feniks Arkadiusz Oryszewski. - Rekwirujemy alkohol osobom, które wnoszą go na teren schroniska. - Parę lat temu było tego więcej.
Pogotowie Zimowe działa w Szczecinie co roku od listopada. Osoby bezdomne nie mogą wnosić na teren schroniska żadnego alkoholu.