Ogromnych kałuż na szczecińskich ulicach, po nocnej ulewie, już nie ma - zapewnia rzecznik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Tomasz Makowski.
Najwięcej zgłoszeń pogotowie wodno-kanalizacyjne miało w niedzielę pomiędzy siódmą a ósmą rano. - Udrożnialiśmy kilka skrzyżowań, na których zebrało się sporo wody. Mówię o ulicach Żołnierskiej i Wernyhory, Skłodowskiej-Curie i Krasickiego. Sytuacja jest już opanowana i nie przyjmujemy większej liczby zgłoszeń - zapewnia Makowski.
Pogotowie usuwało skutki nocnej ulewy, do zgłoszeń skierowano dodatkowe ekipy.
Pogotowie usuwało skutki nocnej ulewy, do zgłoszeń skierowano dodatkowe ekipy.