Marzena Łuczak, Dorota Paluch i Maria Żaworonek stwierdziły, że mają pomysły na to, jak ułatwić życie właścicielom małych firm i przełamać monopol międzynarodowych korporacji, które dyktują ceny poszczególnych produktów.

Według Łuczak, to Unia Europejska odpowiada za rosnące ceny w Polsce, m.in. przez ograniczenia w produkcji, które przedsiębiorcom narzuca Bruksela.

- Przed przystąpieniem do Unii ceny paliwa, chleba czy cukru były dużo korzystniejsze. Obecne ceny wynikają ze zniszczenia przemysłów i nakładania limitów - tłumaczyła kandydatka.

Zdaniem Marii Żaworonek, receptą jest wprowadzenie ulg podatkowych dla drobnych przedsiębiorców. - Jeżeli przedsiębiorca nie ma zleceń, to powinien być zwolniony z płacenia podatków. Tak jest w zachodnich krajach Unii.

- Kołem zamachowym gospodarki powinni być młodzi ludzie - uważa Dorota Paluch, która zapowiada walkę o miejsca pracy dla absolwentów szkół.

Według ostatniego sondażu CBOS, Solidarna Polska może liczyć na jeden procent poparcia. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę, 25 maja.