Szanse na dokończenie drogi S3 w ciągu kilku lat są nikłe - uważają politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zdaniem działaczy to efekt tego, że znalazła się ona na rezerwowej liście inwestycji finansowanych z pieniędzy unijnych w naszym regionie.
- Czytamy w planie inwestycyjnym rządu, że to jest siódma rezerwa w inwestycjach na lata 2014 - 2023. Prawdopodobieństwo, że budowa z tej rezerwy stanie się realnym planem jest trochę za małe. To budzi nasz duży niepokój - mówił Liberadzki.
Przygotowania do budowy S3, a także innych inwestycji finansowanych z unijnej kasy, które mają powstać w najbliższych latach będzie monitorować specjalna grupa powołana przez SLD, zapewnia radny wojewódzki tej partii, Dariusz Wieczorek.
- Zespół ten będzie złożony z naszych ekspertów poszczególnych branż - wyjaśniał Wieczorek.
Zdaniem zarządu województwa jednak budowa S3 najprawdopodobniej ruszy w ciągu dwóch lub trzech lat.