Pierwszy bocian przyleciał do Warzymic. W poniedziałek wieczorem w podszczecińskiej wsi pojawił się Ireneusz.
Nazwała go tak jedna z mieszkanek - pani Maria, która od ponad 20 lat śledzi migracje bocianów w Warzymicach.
Zgodnie z niepisaną tradycją, bociek dostaje takie imię, jakie jest zapisane w kalendarzu w dniu jego przylotu.
W tym roku bocian pojawił się w Warzymicach dwa tygodnie później niż w roku ubiegłym.
Zgodnie z niepisaną tradycją, bociek dostaje takie imię, jakie jest zapisane w kalendarzu w dniu jego przylotu.
W tym roku bocian pojawił się w Warzymicach dwa tygodnie później niż w roku ubiegłym.