Panowie przekroczyli prędkość o ponad 50 kilometrów na godzinę. Około pierwszej w nocy prawo jazdy stracił na trzy miesiące jadący ulicą Gdańską. Nieco później to samo dotknęło kolejnego kierowcę na Moście Długim.

Policjanci zatrzymali też podróżującego bez prawa jazdy. Dostał mandat w wysokości 500 złotych, a jego samochód odholowano na policyjny parking.

O północy wszedł w życie nowy taryfikator mandatów. Nowelizacja zaostrza kary nie tylko za przekraczanie prędkości.

Zmotoryzowani nie mają wątpliwości. - Jestem za tym, żeby bardziej karać kierowców, którzy przekraczają prędkość, bo niektórzy przesadzają. Po to mamy kodeks drogowy, żeby go przestrzegać - uważają.

- Grożąca przy wypadku po pijanemu kara więzienia powinna ostudzić zapały tych, co siadają za kierownicą po kilku głębszych - mówi Piotr Kordaszewski z drogówki. - Może spowoduje to u tych ludzi, że zostawią kluczyki w domu. Jeżeli muszą gdzieś się przemieścić, poproszą znajomego lub zamówią taksówkę.

Zdaniem kierowcy rajdowego Klaudii Podkalickiej zmiany powinny iść w innym kierunku.

- Ja bym bardziej szła w rygorystyczne kary finansowe, może nawet w zależności od zarobków a nie tylko skupiać się na tym, żeby zabierać prawo jazdy - uważa Podkalicka.