Zdaniem Filipa Gregi, socjologa bezpieczeństwa ruchu drogowego, kierunek zmian jest dobry, ale jest jedno "ale".

- 50 kilometrów na godzinę to jest tak rzadkie przekroczenie prędkości. 30 kilometrów na godzinę to jest lepsze rozwiązanie. Ponieważ ta prędkość przekroczona o 30 od 50, to już jest 80, jest śmiertelna - mówi Grega.

Jak dodaje, wyższe sankcje karne są w pełni uzasadnione.

- Z roku na rok obserwuję, że ta młodzież jakby troszkę mniej rozważnie patrzy na pewne rzeczy. Wydaje się, że XXI wiek, kontakt z mediami i taka duża dostępność filmików w internecie, które pokazują jakie są skutki nierozwagi za kierownicą, powinna dawać do myślenia, a gdzieś to się niestety nie sprawdza - mówi socjolog.

Zgodnie z obowiązującymi od północy przepisami, ostrzej karane jest również prowadzenie pojazdów bez uprawnień. Wcześniej było to wykroczenie. Teraz jest to przestępstwo. Grozi za nie do dwóch lat pozbawienia wolności.

Nowe przepisy weszły w życie 18 maja. Zobacz wykaz zmian.