Policja w Białogardzie zatrzymała dwóch dwudziestoparolatków, którzy mogli uczestniczyć w strzelaninie w niedzielę nad ranem. Jeden mężczyzna z raną postrzałową nogi trafił do szpitala. Jego życiu nic nie zagraża.
Nie wiadomo, kto odpowiada za postrzelenie mężczyzny. Wyjaśnia to policja i prokuratura. Na razie zatrzymano w tej sprawie dwóch dwudziestoparolatków. Obaj byli pijani.
- Mogę potwierdzić tylko, że takie zdarzenie miało miejsce w Białogardzie na ulicy Borzymowskiego. Do tej sprawy zostały zatrzymane dwie osoby, które w danej chwili są w policyjnej izbie zatrzymań - mówi rzecznik białogardzkiej policji, Grzegorz Grzyb. - Mężczyźni są nietrzeźwi. Będą u nas do czasu wytrzeźwienia oraz rozliczenia przez prokuratora rejonowego w Białogardzie.
Funkcjonariusze zabezpieczyli też broń. Teraz ustalają do kogo należała i czy jej posiadanie było legalne.
- Mogę potwierdzić tylko, że takie zdarzenie miało miejsce w Białogardzie na ulicy Borzymowskiego. Do tej sprawy zostały zatrzymane dwie osoby, które w danej chwili są w policyjnej izbie zatrzymań - mówi rzecznik białogardzkiej policji, Grzegorz Grzyb. - Mężczyźni są nietrzeźwi. Będą u nas do czasu wytrzeźwienia oraz rozliczenia przez prokuratora rejonowego w Białogardzie.
Funkcjonariusze zabezpieczyli też broń. Teraz ustalają do kogo należała i czy jej posiadanie było legalne.