Czwarty Festyn Rodzinny w "U Pana Boga w Sercu" przygotowała parafia chrystusowców i studenci - wolontariusze, którzy na co dzień opiekują się dziećmi w świetlicy "Promyczek" i klubie "Baza".

- Piknik ma pomóc zebrać pieniądze na wakacyjny wypoczynek dla dzieciaków - tłumaczy Justyna z Duszpasterstwa Akademickiego "W Sercu" u chrystusowców. - 100 wolontariuszy pracuje z nami. Angażujemy się, zobaczymy co wyjdzie. Mam nadzieję, że czwarty raz wyjdzie tak jak zawsze, czyli super. Będzie dużo ludzi, zbierzemy zacne fundusze na wakacje dla Promyczka i Bazy i przede wszystkim zjednoczymy rodziny ze Śródmieścia.

- W czasie festynu w parku dzieje się coś magicznego - przyznaje Justyna. - Wchodzimy, a tam różne postacie bajkowe czytają baśnie, księża czytają. Dalej jest wioska gier i zabaw, gdzie stoi wielki dmuchaniec, ogromna trampolina, balony, wata cukrowa, raj dla dzieciaków. Dla dorosłych są kiełbasy, herbaty, kawy, ciasta. Obok są rycerze, husaria, wioska sportowa, gdzie można strzelać z łuku, grać w piłkę. Jest scena, gdzie odbywają się tańce i śpiewy.

Początek o 10.30, a zakończenie zabawy o 18.