Poseł został zawieszony na początku roku za publiczne krytykowanie partii i jej przewodniczącego Leszka Millera. Teraz nie kryje satysfakcji.

- Jestem tylko upomniany, to powoduje, że wszystkie funkcje partyjne zostały mi przywrócone. Nie jestem zawieszony. Liczę, że Dariusz Wieczorek honorowo ustąpi ze swojego stanowiska i złoży przeprosiny - komentuje Napieralski.

Dariusz Wieczorek odmówił komentarza w tej sprawie.

Do zawieszenia Napieralskiego doszło niedługo po tym, kiedy po słabym wyniku SLD w wyborach samorządowych - na naszej antenie stwierdził, że wizerunek partii trzeba odświeżyć. Wliczając w to nawet zmianę logo, programu i liderów. Krytycznie wypowiadał się też o wyborze Magdaleny Ogórek na kandydatkę do fotela prezydenckiego - ta znalazła się poza wyborczym podium.