Pięć lat więzienia, 10-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z obrotem nieruchomościami i odszkodowanie w wysokości blisko 250 tysięcy złotych. Taki wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Dariusz S. został skazany za oszustwa mieszkaniowe.
Obiecał spłatę długu i zamianę mieszkania na mniejsze, a zamiast tego wyłudził lokale.
- To było mydlenie oczu pokrzywdzonym i wykorzystanie ich łatwowierności. Oskarżony od początku nie zamierzał się z tego wywiązać. Skoro tak, mamy do czynienia z przestępstwem oszustwa - mówi sędzia Grzegorz Kasicki z Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Oszustwa polegały na tym, że Dariusz S. oferował starszym, schorowanym i zadłużonym osobom zamianę mieszkania na mniejsze i gotówkę. Potem nakłaniał swoje ofiary do podpisania umowy wstępnej. Po czasie okazywało się, że z momentem podpisania umowy Dariusz S. przejął prawo do mieszkania. Proces który odbył się we wtorek dotyczył dwóch poszkodowanych osób.
- Ja im za mocno zaufałem. - Żaden wyrok mi nie wynagrodzi tego mojego bólu i cierpienia.
Wyrok jest nieprawomocny. Obrona zapowiedziała apelację.
Dariusz S. był już wcześniej skazany za oszustwa mieszkaniowe. Na trzy lata więzienia w zawieszeniu, a poszkodowanych było wtedy pięć osób.
Do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie zgłosiło się w sumie 40 osób, które twierdzą, że padły ofiarą Dariusza S. Śledczy nie zebrali jeszcze wystarczającej liczby dowodów, by postawić kolejne zarzuty mężczyźnie.
- To było mydlenie oczu pokrzywdzonym i wykorzystanie ich łatwowierności. Oskarżony od początku nie zamierzał się z tego wywiązać. Skoro tak, mamy do czynienia z przestępstwem oszustwa - mówi sędzia Grzegorz Kasicki z Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Oszustwa polegały na tym, że Dariusz S. oferował starszym, schorowanym i zadłużonym osobom zamianę mieszkania na mniejsze i gotówkę. Potem nakłaniał swoje ofiary do podpisania umowy wstępnej. Po czasie okazywało się, że z momentem podpisania umowy Dariusz S. przejął prawo do mieszkania. Proces który odbył się we wtorek dotyczył dwóch poszkodowanych osób.
- Ja im za mocno zaufałem. - Żaden wyrok mi nie wynagrodzi tego mojego bólu i cierpienia.
Wyrok jest nieprawomocny. Obrona zapowiedziała apelację.
Dariusz S. był już wcześniej skazany za oszustwa mieszkaniowe. Na trzy lata więzienia w zawieszeniu, a poszkodowanych było wtedy pięć osób.
Do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie zgłosiło się w sumie 40 osób, które twierdzą, że padły ofiarą Dariusza S. Śledczy nie zebrali jeszcze wystarczającej liczby dowodów, by postawić kolejne zarzuty mężczyźnie.