Poprawczak lub nadzór kuratora sądowego - takie sankcje mogą grozić 14-latkowi, który miał dwukrotnie dźgnąć nożem 30-letniego mężczyznę.
Młodociany sprawca odpowie za uszkodzenie ciała. Jeszcze w poniedziałek policja ma skierować sprawę do Sądu Rodzinnego.
- Po wpłynięciu tych materiałów z policji zostanie wszczęte postępowanie, które będzie biegło dwutorowo. Z jednej strony sąd zleci czynności policji, aby przesłuchała świadków zdarzenia, ustaliła okoliczności. Z drugiej strony będzie badała sytuację nieletniego, czy był on wcześniej sprawcą podobnych zachowań, jak zachowywał się w domu rodzinnym - mówi Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, 14-latek zaatakował, gdy 30-letni mężczyzna zwrócił mu uwagę, że źle się zachowuje. Dźgnął go nożem w nogę. Poszkodowany jest w szpitalu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend na ul. Witkiewicza w Szczecinie. Dziś 14-letni napastnik przebywa w policyjnej izbie dziecka.
- Po wpłynięciu tych materiałów z policji zostanie wszczęte postępowanie, które będzie biegło dwutorowo. Z jednej strony sąd zleci czynności policji, aby przesłuchała świadków zdarzenia, ustaliła okoliczności. Z drugiej strony będzie badała sytuację nieletniego, czy był on wcześniej sprawcą podobnych zachowań, jak zachowywał się w domu rodzinnym - mówi Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, 14-latek zaatakował, gdy 30-letni mężczyzna zwrócił mu uwagę, że źle się zachowuje. Dźgnął go nożem w nogę. Poszkodowany jest w szpitalu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend na ul. Witkiewicza w Szczecinie. Dziś 14-letni napastnik przebywa w policyjnej izbie dziecka.