Od początku roku w województwie zachodniopomorskim na drogach i ulicach miast zginęło już 30 pieszych. To dokładnie tyle, ile w całym ubiegłym roku. Policja alarmuje do wszystkich użytkowników dróg o większą rozwagę.
- Niebezpiecznych zdarzeń jest coraz więcej w miastach - mówi szef zachodniopomorskiej drogówki Grzegorz Sudakow. - Mamy mniej zabitych pieszych poza obszarem zabudowanym, czyli tu swoją rolę spełniają elementy odblaskowe, ale mamy gorszą sytuację na przejściach dla pieszych.
Szybko zapadający zmierzch i często mokre nawierzchnie są przyczyną wypadków.
- Jeśli samochód jest w odległości mniejszej niż 26 metrów od przejścia dla pieszych i jeżeli kierowca jedzie zgodnie z przepisami ruchu drogowego, czyli około 50 km na godzinę, nie jest w stanie bezpiecznie się zatrzymać - podkreśla Sudakow.
Najbardziej niebezpiecznymi miastami w regionie są Świnoujście, Goleniów, Szczecinek, Kołobrzeg i Myślibórz. Właśnie tam kilka dni temu 31-latka jadąc swoim samochodem potrąciła na przejściu dla pieszych 7-letnią dziewczynkę.
Szybko zapadający zmierzch i często mokre nawierzchnie są przyczyną wypadków.
- Jeśli samochód jest w odległości mniejszej niż 26 metrów od przejścia dla pieszych i jeżeli kierowca jedzie zgodnie z przepisami ruchu drogowego, czyli około 50 km na godzinę, nie jest w stanie bezpiecznie się zatrzymać - podkreśla Sudakow.
Najbardziej niebezpiecznymi miastami w regionie są Świnoujście, Goleniów, Szczecinek, Kołobrzeg i Myślibórz. Właśnie tam kilka dni temu 31-latka jadąc swoim samochodem potrąciła na przejściu dla pieszych 7-letnią dziewczynkę.