Mapy potrzeb zdrowotnych z zakresu onkologii i kardiologii nie są żadnym novum - oceniają eksperci programu "Radio Szczecin na wieczór".
Specjaliści krytykują dane opublikowane przez Ministerstwo Zdrowia.
- Mapy zawierają przestarzałe dane, obejmujące lata 2011-2013 - mówił profesor Tomasz Grodzki. - To są dane ogólnodostępne w rocznikach GUS-u, w sprawozdaniach NFZ-tu, ewentualnie w raportach konsultantów krajowych w poszczególnych dziedzinach. Dopracowaliśmy się wespół z zespołem konsultanta krajowego rejestru operowanych raków płuc on line. Możemy ministrowi zdrowia powiedzieć ile raków płuc zostało zoperowanych np. dwa dni temu.
Resort zdrowia stworzył mapy potrzeb zdrowotnych po to, by ocenić czy pacjenci są objęci wystarczającą opieką medyczną w określonych regionach Polski. Na ich podstawie mają być planowane wydatki na usługi medyczne w kolejnych latach.
W opinii wojewódzkiego konsultanta ds. ginekologii onkologicznej profesora Janusza Menkiszaka, zamiast opracowywać raporty z nieaktualnymi danymi, należałoby się zająć ważniejszymi kwestiami.
- Działania zbliżone bardziej do człowieka, czyli np. potrzebny jest psycholog, potrzebne są centra, które są w stanie zapewnić pacjentowi nie tylko decyzję merytoryczną co robić i jak postępować, ale również zapewnić sferę rekonstrukcji po operacjach onkologicznych, bo to rzutuje na jakość życia pacjenta - tłumaczył Menkiszak.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego najczęściej chorują na raka płuc, piersi oraz układu pokarmowego.
- Mapy zawierają przestarzałe dane, obejmujące lata 2011-2013 - mówił profesor Tomasz Grodzki. - To są dane ogólnodostępne w rocznikach GUS-u, w sprawozdaniach NFZ-tu, ewentualnie w raportach konsultantów krajowych w poszczególnych dziedzinach. Dopracowaliśmy się wespół z zespołem konsultanta krajowego rejestru operowanych raków płuc on line. Możemy ministrowi zdrowia powiedzieć ile raków płuc zostało zoperowanych np. dwa dni temu.
Resort zdrowia stworzył mapy potrzeb zdrowotnych po to, by ocenić czy pacjenci są objęci wystarczającą opieką medyczną w określonych regionach Polski. Na ich podstawie mają być planowane wydatki na usługi medyczne w kolejnych latach.
W opinii wojewódzkiego konsultanta ds. ginekologii onkologicznej profesora Janusza Menkiszaka, zamiast opracowywać raporty z nieaktualnymi danymi, należałoby się zająć ważniejszymi kwestiami.
- Działania zbliżone bardziej do człowieka, czyli np. potrzebny jest psycholog, potrzebne są centra, które są w stanie zapewnić pacjentowi nie tylko decyzję merytoryczną co robić i jak postępować, ale również zapewnić sferę rekonstrukcji po operacjach onkologicznych, bo to rzutuje na jakość życia pacjenta - tłumaczył Menkiszak.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego najczęściej chorują na raka płuc, piersi oraz układu pokarmowego.