Coraz więcej dzieci trafia na oddział zatruć w szpitalu po przedawkowaniu leków. Co dwa dni lekarze ratują życie małych pacjentów.
- Boimy się takich pacjentów, którzy kupują sobie opakowanie paracetamolu i zażyją dużą dawkę. To się może skończyć ciężkim uszkodzeniem wątroby, do przeszczepu włącznie - mówi kierownik oddziału prof. Andrzej Brodkiewicz ze szpitala Szczecin Zdroje.
W ubiegłym tygodniu na oddział ostrych zatruć szpitala w Zdrojach trafił 14-latek. Chłopiec przedawkował leki. Udało się go uratować dzięki płukaniu żołądka.
- Dziecko z problemami, leczone psychiatrycznie. Wzięło dużo więcej leków, które i tak bierze - opisuje prof. Brodkiewicz.
W 2015 roku lekarze szpitala w Zdrojach uratowali około 300 dzieci. To dwa razy więcej niż w 2014.