Według planu w Polsce mają powstać trzy typy uczelni: badawcze, badawczo-naukowe oraz wyższe szkoły zawodowe. Najwyższe dotacje będą otrzymywały ośrodki badawcze. Najmniej pieniędzy z budżetu trafi do wyższych szkół zawodowych.

Takie rozwiązanie to zagrożenie dla mniejszych szkół - mówił w programie "Radio Szczecin na Wieczór" profesor Marek Górski.

- Uczelnie lokalne, w sensie takim, że działające poza tymi największymi ośrodkami, mają bardzo dużą rolę do spełnienia. Zdegradowanie ich jest dla regionu co najmniej delikatnie mówiąc niekorzystne - mówił Górski.

Ostateczny kształt reformy szkolnictwa wyższego poznamy w połowie września podczas Kongresu Nauki Polskiej.