Prawo do sierpniowej poprawki miało prawie 15 proc. maturzystów piszących egzamin w maju. To, ci którzy nie zdali jednego przedmiotu. W sesji majowej prawie siedem proc. piszących nie zdało więcej niż jednego egzaminu i oni maturę mogą poprawić dopiero w przyszłym roku.

Maturzyści obowiązkowo muszą podejść do egzaminów z trzech przedmiotów na poziomie podstawowym: z języka polskiego, języka obcego i matematyki. Każdy wybiera też co najmniej jeden przedmiot do zdawania na poziomie rozszerzonym.

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dr Marcin Smolik, przedstawiając wyniki sesji majowej mówił, że maturę z języka polskiego zdało 97 proc. wszystkich zdających, z matematyki 83 proc., a z języka angielskiego 93 proc. W maju najgorzej z przedmiotów obowiązkowych wypadła matematyka, a z przedmiotów rozszerzonych geografia i wiedza o społeczeństwie. - Tutaj wynik średni to 29 proc., w przypadku liceów w całej Polsce 27 proc. - mówił dyrektor CKE.

Wyniki matury są brane pod uwagę w procesie rekrutacji na studia. W tym roku do egzaminów dojrzałości przystąpiło 258 tysięcy absolwentów liceów i techników.